Wywiad z zespo³em Hapysad o nowej p³ycie. Wsadzili¶my kijek w p³ytki chodnikowe

Happysad po muzycznym liftingu to zupe³nie inna kapela. Na nowej p³ycie ?Jakby nie by³o jutra? rock gitarowy ust±pi³ pola elektronice. - Ta p³yta dowodzi, ¿e nie jeste¶my supergrzeczni - mówi wokalista Kuba Kawalec


Z Kub± Kawalcem rozmawia Konrad Wojciechowski



Jeste¶ przes±dny?

- Nie. Przes±dy na mnie nie dzia³aj±.

Czyli ta trzynastka w jednej z piosenek nie jest pechowa? To mo¿e przynosi szczê¶cie?

- Tê piosenkê napisali¶my dla naszego kolegi, który ostatnio z³apa³ w ¿yciu trzynastkowego do³a. Wszystko, co z³e, przytrafi³o mu siê trzynastego o trzynastej, wiêc postanowili¶my zdj±æ z niego fatalny urok.

A jednak wszyscy w zespole padli¶cie ofiar± nieszczê¶cia. Premiera p³yty "Jakby nie by³o jutra" opó¼nia³a siê do tego stopnia, ¿e fani przestali wierzyæ. Wy równie¿?

- Przeszli¶my przez wszystkie sztormy ¶wiata i rzeczywi¶cie pojawia³y siê rozmowy na temat numerologii, laleczek voo doo, bo nie mogli¶my uwierzyæ w to, co siê dzieje. W studiu nagrañ popsu³a siê aparatura, a awaria nast±pi³a akurat w momencie, kiedy nasz producent Marcin Bors miksowa³ materia³ i robi³ kopie zapasowe. Niczego nie¶wiadomi byli¶my na urlopach i gdy dosz³y do nas te kiepskie wie¶ci, trochê w pop³ochu, ale bez ronienia dziewczêcych ³ez zaczêli¶my odzyskiwaæ nasze piosenki i nagrywaæ je raz jeszcze. W³a¶ciwie gotowa by³a tylko ok³adka p³yty, nic poza tym. St±d to opó¼nienie. Trochê obawiali¶my siê reakcji fanów, ich zniecierpliwienia, utraty zaufania, ale co mogli¶my zrobiæ? Tylko poprosiæ o czas.

I twoim zdaniem warto by³o czekaæ? Bo nowa p³yta Happysad do innych, wcze¶niejszych, zupe³nie jest niepodobna.

- To nas cieszy najbardziej, bo za³o¿yli¶my sobie, aby ten krok - niewa¿ne: w ty³, w bok albo do przodu - by³ odczuwalny. Wcze¶niej nagrywali¶my po amerykañsku, bezpieczne, sterylne i grzeczne p³yty, a przecie¿ my na co dzieñ nie s³uchamy takich rzeczy! Nie jeste¶my supergrzeczni. "Robimy pytê, jakiej wcze¶niej nie robili¶cie" - rzuci³ do nas w studiu Bors, a my z ciekawo¶ci± poszli¶my za tymi s³owami. Zaczêli¶my improwizowaæ, graæ otwarte formy, piosenki po piêtna¶cie minut, które pó¼niej skracali¶my. Na "Jakby nie by³o jutra" nie ma w zasadzie przerw miêdzy utworami. Jest za to du¿o zabawy, lu¼nego jam session.

Kiedy wypu¶cili¶cie do internetu piosenkê "Cia³a detale", fanom nie by³o do ¶miechu, wrêcz spad³y na was gromy. Przejmujesz siê tym?

- Ta p³yta jest maksymalnie przemy¶lana i przedyskutowana - o tym mogê zapewniæ. Oczywi¶cie zdania zawsze bêd± podzielone. Przy pierwszych dwóch p³ytach ma³o kto siê nami interesowa³ - fanów by³o niewielu, a internet jeszcze kula³. Dopiero od albumu "Nieprzygoda" regularnie dostajemy i ciêgi, i pochwa³y. Ale to chyba dobrze, ¿e nasze piosenki wywo³uj± emocje. "Cia³a detale" oraz "Smutnych ludzi" wrzucili¶my do internetu, nie na zasadzie singli, tylko dlatego, ¿e mieli¶my je akurat gotowe i chcieli¶my umiliæ ludziom czas oczekiwania na p³ytê.

"Smutni ludzie" ludziom z sieci bardziej przypadli do gustu, bo i melodia po waszemu jest molowa, i chyba ta piosenka wpisuje siê w wasz ma³o euforyczny manifest. To bêdzie hymn tej p³yty?

- Tego nie wiem. Ka¿dy ma prawo zdecydowaæ sam. Jest w tej piosence zawarta happysadowa przekora i emocjonalne kontrasty, które wpisane s± w nasze muzyczne DNA. To poszarzanie ³adnych kolorów przychodzi kapeli naturalnie. Je¶li tekst jest za piêkny, trzeba go sfatygowaæ. Je¶li ¶piewany o mi³o¶ci w piosence "Cia³a detale", to ze s³owami "kocham ciê. coraz mniej".

Przekora przekor±, ale gdzie ty widzia³e¶ "kolarzy w obcis³ych sukienkach"?

- W pierwotnej wersji tekstu by³y dziewczyny w sukienkach, a kolarze w spodenkach, ale niektóre rzeczy s± bardziej frapuj±ce, kiedy przestawi siê szyk, zmieni sens. Sztuka - w tym muzyka, poezja czy fotografia - powinna powodowaæ jakie¶ procesy chemiczne w naszej g³owie: trochê wkurzaæ, niepokoiæ, uspokajaæ. Tego zawsze pilnowali¶my w zespole. A poza tym kolarze w sukienkach fantastycznie odnosz± siê do tematu tolerancji seksualnej.

I gdzie w tym temacie jest miejsce dla ciebie?

- [¶miech]. Kompletnie nie anga¿ujê siê w takie spory. Na polu wiary, polityki czy tolerancji nigdy nie bêdzie zgody, bo ludzie nie chc± spotkaæ siê w po³owie drogi. Mnie k³ótnie mêcz±, dlatego od kilku lat nie ogl±dam telewizji, a z internetu wy³awiam tylko te informacje, które mnie interesuj±. Ale jestem ultratolerancyjny.

I starasz siê zara¿aæ ludzi swoim my¶leniem?

- Dalecy jeste¶my od uprawiania moralizatorstwa czy wypisywania recept na ¿ycie. Happysad jest subtelnym dodatkiem do rzeczywisto¶ci. Nigdy ¶wiadomie nie wk³adali¶my kija w mrowisko i nie bêdziemy wk³adaæ. Co najwy¿ej ma³y kijek miêdzy p³ytki chodnikowe [¶miech].



Wiêcej o: