Matuszewski testuje 12 smakołyków z marketów

Smak z pudełka
Fot. Michał Mutor
OK, wiem, to bardzo niezdrowe, ale mam słabość do zupek chińskich. A właściwie wietnamskich. Vifon proponuje coś w pudełku (i to mi się podoba). Zalewasz i już - widelczyk znajdziesz w opakowaniu (i to też mi się podoba). To coś nazywa się "smak pomidorowy" (i to już mi się nie podoba) i w dodatku smakuje jak połączenie marnej pomidorowej z nieudaną zupką wietnamską (i to jest karygodne).
Vifon, danie błyskawiczne z kluskami, 80 g - 3,99 zł

Prosto z tłoczni
Fot. Michał Mutor
Podziwiam naszych producentów jabłek. Że jak Rosja zamknęła przed nimi granicę, dali sobie radę. Powchodzili na nowe rynki albo zaczęli szukać innych sposobów na przetworzenie owoców. Firma Royal Apple z grójeckiego zagłębia jabłkowego dobrze jest już nam znana, ale nie miałem okazji próbować soku. Trafiła się okazja, wybrałem sok z jabłek i marchwi. Tłoczony z całych owoców i warzyw, naturalny zatem, mętny, bez dodatku czegokolwiek, nie za słodki, pachnący, świeży. Pyszny.
Royal apple, naturalny sok jabłkowo-marchwiowy, 0,75 l - 3,99 zł

Lżejsza cola
Fot. Michał Mutor
Nie umiem się przekonać do stewii. I nawet ubolewam nad tym bardzo, bo skoro jest jedynym na pewno nieszkodliwym zamiennikiem cukru, a wszystkie inne słodziki są be, to ja bardzo bym chciał stewii używać, ale mi wciąż nie smakuje. Rozumiem Coca-Colę, że kombinuje ze stewią, z powodów jak wyżej. W wielu miejscach na świecie taką zieloną colę ze stewią właśnie można już kupić, a i w naszych niektórych sklepach się pojawiła. Nie ma tu czystej stewii, tylko w połączeniu z cukrem i pewnie dlatego smak jest OK. Kalorii mniej (bo zamiast 42 w 100 ml jest 27), smak całkiem całkiem. Może to jest pomysł na stewię właśnie?
Coca-Cola Life, słodzona cukrem i stewią, 330 ml - 2,90 zł

Nieudane Włochy
Fot. Michał Mutor
Nie! Nie jest prawdą, że jak do czegoś dodasz suszone pomidory i bazylię, to będzie włoskie i pyszne. Nasz pasztet Profi (skądinąd bardzo udany, szczególnie z pomidorami) właśnie mi to udowodnił.
Profi, pasztet z suszonymi pomidorami i bazylią, 131 g - 1,99 zł

Czosnek na poważnie
Fot. Michał Mutor
Zaskakujący jest sos czosnkowy holenderskiej Remii: mocny w smaku, z dużą ilością świeżego czosnku, męski, odważny i wyłącznie na wieczór. Spośród znanych mi sosów czosnkowych najlepszy.
Remia, sos czosnkowy shoarma, 300 ml - 8,99 zł

Saszetka na śniadanie
Fot. Michał Mutor
Wsypujesz do kubka, zalewasz wrzątkiem, po 3 minutach wcinasz: owsiankę Coś na ząb, z owocami albo i bez. Co wolisz. Dla mnie super!
Kupiec, owsianka Coś na ząb, 50 g - 1,49 zł

Owsianka inaczej...
Fot. Michał Mutor
Dziwna sprawa: mleko (?) z owsa (!!!) plus płatki owsiane? Nie dziwi cię? A jak powiem, że to mleko robi się z płatków owsianych? Tak, tak - aby zrobić mleko owsiane należy namoczyć płatki owsiane, zmiksować je, dolać wody, przecedzić i gotowe. Niektórzy dodają wanilę albo cukier. Jest smaczne - dla osób nietolerujących/nielubiących/wystrzegających się laktozy będzie w sam raz.
Natumi, napój owsiano-waniliowy, 1 l - 9,40 zł

Gryczana na nowo
Fot. Michał Mutor
Renesans kasz jest faktem. Trwa w najlepsze i daje nam szansę zasmakować w naprawdę dobrych kaszach. A wygodę zapewnia pakowanie w woreczki, od razu do gotowania. Kupiec zaprezentował niedawno swoją nowość - kaszę gryczaną białą, czyli niepaloną. I mimo że pomysł to wcale nienowy, to myślę że wielu z was takiej kaszy nie zna. Bo klasyczna gryczana jest przecież brązowa, a ta jest jasna, prawie biała. Palona gryczana jest mocna, intensywna w smaku, czasem wręcz orzechowa, ta zaś delikatna, lekko tylko pachnąca. Palona wymaga intensywnych, mocnych dodatków, ta - nadaje się nawet do lekkiej warzywnej sałatki. Bliżej jej znacznie do kasz perłowych, a przede wszystkim do pęczaku niż do wersji palonej. Więc mamy nową kaszę! Polecam spróbować jak najszybciej.
Kupiec, kasza gryczana biała, 400 g - 3,99 zł

Za dużo cukru w cukrze
Fot. Michał Mutor
Nie jestem fanem Hitów, ale markę (i ciastka) znam i szanuję. Nowe markizy spod tego szyldu mają nadzienie crčme brűlée i jest to według mnie całkowita porażka. Ciastka za mocno pachną, są za słodkie, mdłe. No niedobre są i już. Klasyczne czekoladowe są o niebo lepsze.
Hit, creme brulée, 220 g - 4,79 zł

Raz na wozie, raz...
Fot. Michał Mutor
Co do kaszy? Np. klopsiki. Mam ja od dawien dawna słabość do garmażerii. Do bigosów, fasolki, do cynaderek, klopsików i gołąbków. Tego wszystkiego, co choćby tu, w moim rodzinnym mieście, Warszawie, można było dawno temu zjeść w garmażerce naprzeciwko Rzepichy. Jeśli ktoś pamięta jeszcze to miejsce, niech napisze: logo.testy@agora.pl. Więc kupiłem dwa słoiki klopsików do kaszy: w pieczarkowym i pomidorowym sosie. Do wyboru. Zraziki Szubryta okazały się duże, ścisłe, nieco bez wyrazu. Mniejsze i lepiej doprawione były klopsiki z Międzychodu. Tu również sos był niczego sobie. Nie, nie zachwycam się gotowym sosem pomidorowym, mówię tylko, że jak na potrawę za 6 zł, ten sos jest całkiem OK. No bo zraziki kosztowały tyle samo, a sos pieczarkowy to kompletna porażka. Po pierwsze nie pachnie pieczarkami,. Po drugie nie smakuje nimi. Po trzecie psuje całość. Międzychód? Jak najbardziej. Szubryt? Nigdy więcej.
Międzychód, klopsiki w sosie pomidorowym, 520 g - 6,59 zł
Szubryt, zraziki drobiowe w sosie pieczarkowym, 470 g - 5,49 zł

Najmocniejsza z herbat
Fot. Michał Mutor
Bez kawy mógłbym chyba funkcjonować, bez herbaty - chyba nie? I ponieważ piję jej dużo, nie stronię bynajmniej od wersji ekspresowej. Tak, oczywiście, wiem, wiem, że to nie to samo, co zaparzona w imbryczku itp. itd. Ale czasem tempo jest ważniejsze. Więc piję ekspresówki nawet częściej niż wersję parzoną. I powiem, że wybór naprawdę dobrych herbat "na smyczy" nie jest imponujący. Dziś mój ulubiony Clipper. Nie było go jakiś czas w sklepach, więc piszę o nim jak o nowości. Clipper ma tylko jedną wadę: jest drogi. Ponad 25 zł za 80 torebek to sporo. Ale w zamian oferuje coś wyjątkowego: trzygramową torebkę. Wszystkie inne mają maks. 2 g. A tu jest o 50% więcej. A to oznacza mocniejszą herbatę. Albo po prostu więcej herbaty. Dodam od razu że smak jest bez zarzutu: głęboki, intensywny, bez niepotrzebnej goryczki. W sam raz. Po prostu znakomita herbata śniadaniowa. No i trzeba pamiętać, że to Clipper, a więc 100% ekologii i Fair Trade.
Clipper, czarna herbata ekspresowa, 250 g - 27,99 zł

Słodko-słony
Fot. Michał Mutor
Kibicuję Milce w jej nowych czekoladach przygotowanych we współpracy z innymi znanymi smakołykami. Były już tabliczki z wkruszonymi ciastkami Oreo, były z batonami Daim, teraz pora na herbatniki Tuc. I co? Jest - nie da się ukryć - ciekawie, bo Tuc to marka krakersów, a więc ciastek słonych, i Milka tę słoność zachowała. Połączenie słodziutkiej, mlecznej Milki z crackersami?. Bardzo to ciekawe. Jestem za!
Milka, czekolada mleczna z crackersami Tuc, 100 g - 4,09 zł