Ostatnie wydarzenia na Kapitolu, ostatecznie przypieczętowały społecznościowy ostracyzm prezydenta Trumpa. Największe serwisy, czyli Twitter i Facebook zapowiedziały, że ostatecznie rozprawią się z jego nawołującymi do niepokojów wpisami i skasują profile.
W odpowiedzi Donald Trump zapowiedział, że utworzy własny serwis społecznościowy i tam będzie prowadził wymianę myśli z „prawdziwymi Amerykanami”.
Przy okazji, odżył pomysł usunięcia scen filmowych, w których pojawiał się Donald Trump.
Oczywiście nikt nie bierze serio tego pomysłu, ale same propozycje zastąpienia Trumpa innymi postaciami wywołują uśmiech. Kreatywność internautów nie zna granic i jak zwykle w takich sytuacjach nie zawodzą.
Zgadza się, jest w tych wpisach sporo złośliwości, ale ludzie wykorzystują zaistniałą sytuację, żeby zakpić z nielubianego prezydenta.
Powaliło Cie? Chcesz jeszcze bardziej ułatwić złodziejowi unikania skarbówki?!
Podejście znane już w starożytnym Egipcie, nic nowatorskiego...
Czy w przyszłości będą tak samo gorliwe wobec innych wpisów, nawołujących do niepokojów społecznych? Zobaczymy.