J50 zadebiutował w 2016 roku, aby uczcić 50 lat, odkąd pierwsze Ferrari wylądowało w Japonii. Warto przypomnieć, że było to importowane 275 GTB. Nie trzeba dodawać, że wszystkie 10 egzemplarzy J50 było omawianych, zanim samochód zadebiutował w Narodowym Centrum Sztuki w Tokio. Każdy z nich został wykończony w kolorach zewnętrznych i wewnętrznych wybranych przez ich właścicieli.
Samochód był pierwszym z Ferrari Fuoriserie (po włosku „zbudowany na zamówienie"), który obejmuje samochody o ograniczonych seriach, takie jak F60 America. Pod oszałamiającą karoserią się 488 Spider z 3,9-litrowym silnikiem V8 z podwójnym turbodoładowaniem, co daje łącznie 681 koni mechanicznych. Do tego dołącza siedmiobiegowa skrzynia DCT.
Ferrari J50 na sprzedaż Ferrari Tokio
Nadwozie ma unikalne cechy, takie jak dwa kanały powietrzne z włókna węglowego na masce, przezroczysta pokrywa silnika z poliwęglanu i konstrukcja tylnego dyfuzora inspirowana dopalaczem silnika odrzutowego. Elegancki design jest jednocześnie futurystyczny i tradycyjny, kontrastując z zaokrąglonym 488, na którym się opiera. Mówi się, że został zainspirowany samochodami drogowymi Ferrari z lat 70. i 80., podkreślając cechy cenione przez japońską klientelę – zwinność i prowadzenie – ponad całkowitą moc. W momencie premiery zdobył prestiżową niemiecką nagrodę za wzornictwo Red Dot.
Ferrari J50 w Tokio Ferrari
Po tym, jak klienci sfinalizowali opcje personalizacji, samochody zostały zbudowane w Maranello, a dostawy rozpoczęły się w 2017 roku.
Konkretny egzemplarz jest wystawiony na sprzedaż u oficjalnego dilera Ferrari w Tokio, jest notowany jako model 2019 i jest oferowany w cenie 3,6 miliona dolarów. I teraz uwaga, na liczniku ma zaledwie 430 mil.