Mniej więcej tyle nowy właściciel Metaflower Super Mega Yacht zapłacił ostatnio za możliwość posiadania luksusowego NFT zaprojektowanego dla The Sandbox — wirtualnego świata, w którym gracze mogą budować, posiadać i zarabiać na swoich doświadczeniach w grach.
Metaflower Super Mega Yacht The Sandbox
Wirtualny statek został zaprojektowany przez platformę Republic Realm, jako część kolekcji Fantasy. Według Business Insidera jest to najdroższy niezamienny token, jaki kiedykolwiek sprzedano w The Sandbox.
Czytaj także: Nie masz tuszu? Drukarka Canon nie pozwoli ci... skanować i faksować dokumentów
Całkiem niedawno ktoś zainwestował prawie 2,5 miliona dolarów w cyfrową działkę na Decentraland, kolejnym metawersie.
Czytaj także: To koniec Facebooka... firma zmienia nazwę!
Zrozumienie całej sytuacji jest wyzwaniem samym w sobie i zasadniczo obraca się wokół tego, jak zdefiniujemy metaverse. Niektórzy uważają, że metaverse to nic innego jak trwały świat wirtualny, który istnieje przynajmniej od czasu powstania Second Life w 2003 roku. Nowsze interpretacje postrzegają metaverse jako trójwymiarową iterację Internetu, która jest bardziej angażująca niż klasyczne gra wideo. Ale co nowego w cyfrowych zakupach? Ludzie od lat kupują wirtualne towary w grach. Wygląda na to, że teraz bardzo dobrze widziane jest porządne przepłacanie za błahostki.
Czytaj także: Internet połączony z wirtualną rzeczywistością - czy to możliwe? Rozmawiamy ze specjalistami z branży VR
W tym momencie mamy więcej pytań niż odpowiedzi na metawszechświata. Ciekawe jest czy i jak będzie ewoluował oraz, czy powstanie jeden centralny metawerse, taki jak tradycyjny Internet, czy kilka mniejszych platform?